Ciało jako projekt

Warto przez chwilę zastanowić się nad tym gdzie zaczynają się a gdzie kończą pozytywne założenia możliwości korzystania z dobrodziejstw chirurgii plastycznej.
Ciało, z którym się rodzimy jest pierwotnym obszarem, w którym powstaje poczucie self czyli odczuwanie siebie i osoba zyskuje swoją reprezentację. Jest to obszar kształtowania własnej indywidualności i angażowania się w relacje z innymi. Ciało jest czymś specyficznym dla każdej jednostki, definiując jej unikalność i wyjątkowość.


fantasy-ge86a691f1 1280Zjawiska, które dają się zaobserwować na przestrzeni ostatnich kilku lat nasuwają bardzo niepokojące wnioski. Programy telewizyjne oraz media społecznościowe wkraczają bardzo intruzywnie nie tylko w przestrzeń kształtowania naszych poglądó46., wpływają na sposób na sposób i kierunek myślenia oraz odczuwania ale także wchodzą niesamowicie mocno w przestrzeń widzenia wizerunku ciała, możliwość manipulowania jego powierzchnią. To co wodzimy właśnie w szeroko pojętym ujęciu medialności niestety propaguje niemoralną ideę wzmocnienia pozycji jednostki w świecie dzięki lub poprzez podporządkowanie się społecznie akceptowanej i propagowanej strukturze mającej charakter wyroczni , zapewniającej jednostce sposób radzenia sobie z lękiem, brakiem pewności, brakiem wielu potrzebnych w życiu atrybutów (również ekonomicznych) dla realizowania siebie w życiu w zgodzie z własnymi uwarunkowaniami.
Możliwości jakie niesie z sobą chirurgia plastyczna zapewniają wielu potrzebującym szansę na powrót do godnego, dobrego, szczęśliwego życia. Niestety jej możliwości wykorzystywane bez dogłębnego zastanowienia się nad skutkami w konsekwencji zmieniają rzeczywistość jednostki tworząc świat obiektów częściowych, czyli wkraczamy w obszar wypełniony kawałkami ludzi, np. usta Angeliny Jolie, biust Kim Kardashian itd. Tak przestaje istnieć pierwotna jednostka w swoim ciele. Zatraca się indywidualny rys osoby nie tylko w ciele ale przede wszystkim w psychice, tak jakby przywłaszczenie cudzych części przenosiło jednostkę do innego, lepszego świata, gdzie codzienność w której funkcjonuje przestaje istnieć. Za powstaniem takiej perwersyjnej części idzie w dalszej konsekwencji styl noszenia, wyrażania siebie, prezentacji.
Czy jednak takie zmiany powodują zanik poczucia „wybrakowania", z którym w ten lub inny sposób musi sobie radzić każdy człowiek ..?
Pozostawiam do refleksji

WRÓĆ